Hejka wszystkim :D
Przyjechały do mnie kolejne płyty, więc mogę opowiedzieć trochę o mojej kolekcji muzyki na optycznych krążkach :>
Jednakże najpierw opowiem o tym dlaczego w ogóle się zainteresowałem kupowaniem cedeków.
Od dzieciaka w domu mieliśmy bardzo dużo płyt, a to z powodu tego że nie znaliśmy się na internecie i nie wiedzieliśmy jak cokolwiek pobrać; oczywiście też mieliśmy kiepski internet ale to norma była w tamtych czasach. Dlatego też większość płyt to było oprogramowanie i gry. Reszta to była muzyka; tam jakieś hity z 2004, spiracone mixy, a nawet Stachursky.
(Mam cała tak całą półkę zapełnioną, ale tego syfu nie będę pokazywał xd).
Mamy (teraz nie do końca działający) odtwarzacz DVD, na nim odtwarzaliśmy tę muzykę i no, nie był często używany, ponieważ jak się gra, to i tak się słucha muzyki z gry.
Sama jednak technologia krążków mnie zachwyciła - że tak dużo można było wrzucić na "plastikowe kółko", to się bardzo szybko kręciło i to działało. (Tutaj mała historyjka - na lekcji informatyki w podstawówce źle włożyłem płytę i ona wybuchła, pan potem zbierał szczątki z napędu xD).
Jeżeli chcecie się dowiedzieć dokładnie co stało za działaniem płyt - tutaj filmik https://www.youtube.com/watch?v=sAbhPeTp51s .
Więc, czemu znowu się zainteresowałem tymi cedekami? Z wielu powodów:
Ogarnąłem, że nie za bardzo wiem co słucham, tzn. nieważne co mi streaming zarzuci (Wtedy Soundcloud i YouTube) to posłucham, ale to było na zasadzie "posłucham, zapomnę". Jest to problematyczne, ponieważ przez to nie mam żadnych utworów, które przez długi czas bym słuchał, a potem bym do nich wrócił z nostalgią.
Kolejny powód to prawdziwe posiadanie muzyki, nie żadne "pozwolenie na słuchanie" od przykładowo Spotify czy inne bzdety tylko po to, byś nie miał praw do produktu, który kupiłeś. Zbyt dużo rzeczy "pożyczamy", trzeba to zmienić :)
Największy jednak powód to wspieranie artystów. Osoby takie jak Emma (Halley Labs), czy Trixie (Vylet Pony) spędzają miesiące, jak nie lata na tworzenie swoich arcydzieł, polecam wspierać (jeżeli oczywiście możecie) :3
Przechodząc już do tematu krążków jakie posiadam, to oto one :D
Nie są to wszystkie, ponieważ kilka mam w samochodzie ;b
Jak widać większość to starsze cedeki - okres milenialny :>
Pierwsze jakie zdobyłem to były płyty Linkin Park (tak w ogóle zapowiedzieli jakiś nieopublikowany Singiel(?) "Lost", także niom :D)
Potem tak to przez parę miesięcy szło z kupowaniem, że teraz będę musiał zrobić porządek w mojej półce, bo już nie mam miejsca ;)
A co takiego robię z tymi krążkami? Wrzucam do laptopa Mamy (tylko ona posiada napęd... jeszcze >:3c ) i zgrywam jako flac'i, później wrzucam na mój DAP i przesyłam na kompa, przez co mam muzę na kompie, jak i na DAPie c:
Ogólnie to na DAPie już mam całą kartę SD 32GB zapełnioną, także o niedobór muzyki nie narzekam :)
W przyszłości myślę wykupić chmurę, albo samemu zrobić server, gdzie będę streamował muzykę (i inne pliki), ale to raczej w dalekiej przyszłości, na ten moment wystarcza mi to co mam ;3
A czy wy macie muzykę na magicznych pierścieniach? pochwalcie się :D
Comments
Displaying 2 of 2 comments ( View all | Add Comment )
Alveus Nosville
czy mam, panie ja samego Jeana-Michela Jarre'a mam 3 płyty, a Basshuntera 2
Report Comment
Basshuntera :o
Dales mi pomysl co kupie jako następne :D
by Vori; ; Report
Vori
Tworząc tego bloga poczułem ból kabli USB-C... niby standard, a jednak nie
Report Comment