Hejka! Przed chwilą oglądnąłem Pioruna po raz już chyba 20 i jak zawsze był to przemiły seans :D
Ta nostalgiczna więź do filmu, oczekiwanie na ulubione momenty, po prostu ah!
Wtedy Disney miał to coś, teraz... nie wiem, ostatnio chyba nic nowego od nich nie oglądnąłem.
Teraz to jedynie za serducho mnie chwyciła bajka Bluey. Ta bajka uczy, nie to co Peppa...
Trzymajcie muze z outro Pioruna :3. Może coś nostalgicznego poczujecie
Comments
Displaying 0 of 0 comments ( View all | Add Comment )